aaa4
Dołączył: 20 Paź 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:11, 02 Lis 2017 Temat postu: kapitan |
|
|
Zrobil krok i zatrzymal sie. Potem kolejny. Jeszcze jeden. Od lozka dzielily go jeszcze dwa kroki, ale
przystanal, a Uczciwosci przypomnialy sie znow wysilki towarzyszace oblaskawianiu konia. Nie
nalegala. Przesunela dlonmi po swoim ciele, wyszukujac wszystkie miejsca reagujace na
dotyk. Uniosla w gore biodra, by latwiej siegnac do swojej cipki, juz sliskiej od pozadania. Wsunela do wewnatrz palec i wysunela go, po czym potarla sie nim. Wymknelo sie jej westchnienie, ktorego nie probowala powstrzymac.
-Cillianie - wymruczala; jak zauwazyla, jego spojrzenie nabralo ognia na dzwiek jego imienia w
jej ustach. Nie powiedziala nic wiecej, zadnych slow, ktore moglby odrzucic. Tylko lezala i pozwalala
na siebie patrzec.
Cillian obserwowal ja, w koncu siegnal dlonia do swojego czlonka i scisnal go tuz pod koncowka. Zacisnal usta, starajac sie powstrzymac narastajacy jek, ale ona i tak go uslyszala. Odpowiedziala podobnym jekiem, ktorego jak poprzednio nie probowala powstrzymywac.
-Moglbym nawet uwierzyc, ze mnie pragniesz - stwierdzil.
-Daj mi szanse pokazac, ze naprawde cie pragne. To byly chyba najbardziej niezreczne i sztywne zaloty,
jakich kiedykolwiek doswiadczyla, a absurdalnosci dodawal im fakt, ze oboje byli nadzy. Jednak
nawet jesli ktorekolwiek czulo sie nieswojo, Uczciwosc nie potrafila tego stwierdzic. Rownie dobrze
mogliby siedziec w rozanym ogrodzie, ona mogla mu przeslac zaproszenie spod wachlarza, a on
moglby dac jej w upominku bukiecik kwiatkow, a nie swojego fiuta.
Za przeslona zadzy Uczciwosc widziala, ze miotaja nim sprzeczne emocje. Oblizal usta i przesunal
dlonia po jej lydce. Zatrzymal reke na jej kolanie i delikatnie zacisnal na nim palce.
I pocalowal je.
Jej nienawykle do pieszczot cialo drgnelo pod miekkim, nieoczekiwanym dotykiem jego ust. Tym
razem spontanicznie wyrwalo jej sie jego imie. Cillian muskal puszek na
Post został pochwalony 0 razy
|
|